Dzieła gigantów muzyki poważnej – Johanna Sebastiana Bacha oraz Ludwiga van Beethovena – wypełnią program koncertu NFM Orkiestry Leopoldinum pod dyrekcją Josepha Swensena. Zabrzmią słynny Koncert klawesynowy d-moll BWV 1052 w opracowaniu na fortepian autorstwa lipskiego kantora oraz dwa kwartety smyczkowe pióra ostatniego z klasyków wiedeńskich.
Najstarszy rękopis partytury Koncertu klawesynowego d-moll BWV 1052 datowany jest na 1734 rok, ostateczna wersja koncertu spisana została jednak parę lat później, a więc u schyłku życia Johanna Sebastiana Bacha. Przyjmuje się, że dzieło jest transkrypcją zaginionego koncertu, przeznaczonego nie na klawesyn, a inny instrument – prawdopodobnie skrzypce bądź organy. Niemniej, koncert ten jest doskonałym przykładem zastosowania formy ritornelowej o powracającym materiale dźwiękowym, przeplatanym bardziej swobodnymi epizodami. Poza strukturą koncert przyciąga jednak przede wszystkim siłą brzmienia kryjącą się za pozornie surowymi zwrotami dźwiękowymi.
XIII Kwartet smyczkowy B-dur op. 130 Ludwiga van Beethovena wykonany został po raz pierwszy w marcu 1826 roku, na rok przed śmiercią kompozytora. To utwór rozbudowany i przemyślany w niezwykle oryginalny sposób. Składa się z sześciu ogniw, na których gruncie Beethoven prezentuje stylizację niemieckiego tańca (Alla danza tedesca), prostą pieśń o wdzięcznej melodyce (Cavatina) i wieńczącą kwartet Große Fuge (Wielką fugę). Ostatnia z części wzbudziła niemałe emocje wśród odbiorców, a wydawca dzieł Beethovena zasugerował artyście, by zmodyfikował zakończenie. Nowy finał – Allegro – powstał niewiele później, w listopadzie tego samego roku. Tym samym był to ostatni utwór, który wyszedł spod ręki Beethovena. Große Fuge ostatecznie ukazała się pod numerem opusowym 133 i przez wiele lat wywoływała niemałe kontrowersje – uważano ją za niewykonalną i napisaną w sposób całkowicie niezrozumiały. Jej walory doceniono na nowo w dwudziestym stuleciu, przykuła wówczas uwagę Igora Strawińskiego oraz Glenna Goulda, którzy jednogłośnie uznali dzieło za absolutnie współczesne.